Życie... to taka pojemna walizka, która wydaje się nie mieć dna. Upychamy w niej wszystko. Czasem złożone uważnie wspomnienia, które chcemy pielęgnować, czasem wrzucone luzem, jakbyśmy chcieli o nich zapomnieć. Każdego dnia dokładamy coś nowego, aż w końcu należy otworzyć kieszenie walizki, aby zdobyć dodatkowe miejsce. Coś, co wydaje się nie mieć końca, nagle znajduje dno. Wtedy właśnie nadchodzi kryzys. To on pomaga nam wybrać, czy upchać wszystko dalej, czy wpierw pozbyć się niepotrzebnego.
To nie jest twoje dziecko
Małgorzata Falkowska
Wydawnictwo Lira
Data wydania 15/02/2018
Liczba stron 320
Ocena 6/10
Jak wysoka może być cena macierzyństwa? Troje bohaterów: dobrze sytuowane małżeństwo, Anna i Paweł, oraz studentka Michalina, podejmuje brzemienną w skutkach decyzję, która nieodwracalnie zaważy na losie każdego z nich. Cena, którą przyjdzie im zapłacić za zawarty potajemnie układ, okaże się bardzo wysoka.
Po świetnej Palecie marzeń, którą miałam okazję jakiś czas temu przeczytać, z ogromną przyjemnością sięgnęłam po To nie jest twoje dziecko Małgorzaty Falkowskiej. Niestety muszę przyznać, że w moim odczuciu ta książka nie jest tak dobra jak Paleta, o której przeczytać możecie tutaj. Pomysł na fabułę jest genialny, ale z wykonaniem nieco gorzej. Może nawet nie z wykonaniem, bo styl autorki bardzo lubię. Gosia ma lekkie pióro, przez co jej książki się wręcz pochłania. To nie jest twoje dziecko przeczytałam w kilka godzin, co jest idealnym przykładem na to, że autorka posługuje się naprawdę przyjemnym i prostym językiem. Także, nie chodzi mi nawet o gorsze wykonanie, a słabe rozbudowanie fabuły. Początek był bardzo obiecujący, niestety później było nudno, by na koniec akcja 'ruszyła z kopyta'.


Paleta marzeń bardzo mi się podobała. Po ten tytuł mimo wszystko, również chcę sięgnąć. 😊
OdpowiedzUsuńTematyka bardzo wpasowująca się w mój gust, dlatego miałam duże oczekiwania względem tej lektury, ale kompletnie mi nie podeszła...
OdpowiedzUsuńNie czytałam ani tej ani Palety, ale widziałam dobre recenzje własnie tej poprzedniej :)
OdpowiedzUsuńz chęcią przeczytam :) ostatnio "połykam" książki jedna za drugą :)
OdpowiedzUsuń