Czekoladki dla Prezesa | Sławomir Mrożek
Czekoladki dla Prezesa
Sławomir Mrożek
Oficyna Noir sur Blanc
Data wydania 06/06/2018
Liczba stron 168
Ocena 6/10
Zbiór wszystkich opowiadań Sławomira Mrożka, których głównym bohaterem jest Prezes, a towarzyszą mu różni skromni współpracownicy jak Referent, Księgowy, Magazynier, Kasjer, Radca. Przeczytamy o Kanceliście, który w akcie rozpaczy po tym, jak rzuciła go narzeczona, decyduje się na wyprawę w celu Uporządkowania Spraw Niezałatwionych, o próbie nawiązania kontaktu ze zmarłym Kancelistą, z którego śmiercią zniknęły wszystkie pieniądze, o zatrudnieniu emeryta, żeby udawał na cokole pomnik Mickiewicza, o tym, czy Prezes był już w Starożytności i nazywał się Prezus…
Skuszona wieloma pochlebnymi opiniami na temat tego zbioru opowiadań, zdecydowałam się po niego sięgnąć. Miało być śmiesznie, zabawnie i absurdalnie. I momentami rzeczywiście było śmiesznie, ale no właśnie... momentami. Jedne opowiadania przypadły mi bardziej do gustu, inne mniej. Największym ich plusem bez wątpienia jest długość - zaledwie kilka stron. Jednak mimo to, moim zdaniem ta pozycja nie jest 'na raz'. Dozowana, w małych ilościach rzeczywiście może rozbawić, ale w większych zdecydowanie może przytłoczyć. Co za dużo Prezesa, to nie zdrowo! Bo to Prezes jest tu głównym bohaterem, wszystko i wszyscy kręci się wokół niego. Jednak kim byłby Prezes bez swoich podwładnych? W końcu to oni są w stanie zrobić dla niego wszystko, a ich pomysły, dzięki którym chcą mu dogodzić, są śmieszne, a często wręcz absurdalne. Niejednokrotnie przeraziło mnie to jak bardzo są gotowi się posunąć, by zadowolić Prezesa.
Nie można oprzeć się wrażeniu, że znaczna część tego co zawarł w tych opowiadaniach Sławomir Mrożek, jest jak najbardziej aktualna.. Co mnie oczywiście po części przeraża, ale jestem pewna, że każdy z Was, gdy zapozna się z tymi krótkimi opowiadaniami przyzna mi rację. Myślę, że na jesienne wieczory ten zbiór sprawdzi się idealnie. Absurdalne, prześmiewcze, pełne ironii i charakterystycznego humoru opowiadania na pewno w większym lub mniejszym stopniu umilą Wam czas. Jeśli natomiast chodzi o moich faworytów wśród opowiadań, są to bez wątpienia Groch, w którym to jeden z pracowników, wsadził sobie ziarenko grochu do nosa i zakwitł.. Nie chcecie wiedzieć gdzie się na końcu znalazł. Oraz Kamikaze, w którym Kancelista zgłosił się do uporządkowania Archiwum Spraw Niezałatwionych, w końcu dzień wcześniej rzuciła go narzeczona, tak więc nie miał nic do stracenia. Jeśli jesteście ciekawi co się z nim finalnie stało to koniecznie musicie sięgnąć po zbiór tych opowiadań ☺️ Najbardziej zachwyca mnie w tej pozycji fakt, że opowiadania są krótkie, ale jednocześnie bardzo treściwe.
Podsumowując, jeśli lubicie twórczość Mrożka, to koniecznie sięgnijcie po ten zbiór opowiadań. Jeśli lubicie humor okraszony dużą dawką ironii, to też powinniście być zadowoleni z "Czekoladek dla Prezesa". Nie nastawiajcie się jednak na 'ubaw po pachy' w każdym jednym opowiadaniu, bo nieco się rozczarujecie. Jak ze wszystkim, nie sposób każdemu dogodzić, ale wierzę, że każdy znajdzie w tym zbiorze swoje ulubione opowiadania.
Nie można oprzeć się wrażeniu, że znaczna część tego co zawarł w tych opowiadaniach Sławomir Mrożek, jest jak najbardziej aktualna.. Co mnie oczywiście po części przeraża, ale jestem pewna, że każdy z Was, gdy zapozna się z tymi krótkimi opowiadaniami przyzna mi rację. Myślę, że na jesienne wieczory ten zbiór sprawdzi się idealnie. Absurdalne, prześmiewcze, pełne ironii i charakterystycznego humoru opowiadania na pewno w większym lub mniejszym stopniu umilą Wam czas. Jeśli natomiast chodzi o moich faworytów wśród opowiadań, są to bez wątpienia Groch, w którym to jeden z pracowników, wsadził sobie ziarenko grochu do nosa i zakwitł.. Nie chcecie wiedzieć gdzie się na końcu znalazł. Oraz Kamikaze, w którym Kancelista zgłosił się do uporządkowania Archiwum Spraw Niezałatwionych, w końcu dzień wcześniej rzuciła go narzeczona, tak więc nie miał nic do stracenia. Jeśli jesteście ciekawi co się z nim finalnie stało to koniecznie musicie sięgnąć po zbiór tych opowiadań ☺️ Najbardziej zachwyca mnie w tej pozycji fakt, że opowiadania są krótkie, ale jednocześnie bardzo treściwe.
Podsumowując, jeśli lubicie twórczość Mrożka, to koniecznie sięgnijcie po ten zbiór opowiadań. Jeśli lubicie humor okraszony dużą dawką ironii, to też powinniście być zadowoleni z "Czekoladek dla Prezesa". Nie nastawiajcie się jednak na 'ubaw po pachy' w każdym jednym opowiadaniu, bo nieco się rozczarujecie. Jak ze wszystkim, nie sposób każdemu dogodzić, ale wierzę, że każdy znajdzie w tym zbiorze swoje ulubione opowiadania.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Oficynie Noir sur Blanc.
Książka raczej nie dla mnie, ale czekoladki wyglądają pysznie. 😊
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu "Tanga" pana Mrożka jestem fanką jego twórczości. Styl jego utworów jest, można powiedzieć niekonwencjonalny i podejrzewam, że przy innych autorach nie skusiłabym się na tego typu dzieła, jednak dzieła Sławomira Mrożka mają coś takiego, że nie mogę się im oprzeć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com