Rozmowa z Agatą Przybyłek | "Historia naszych pożegnań" [PATRONAT]
Jest to przejmująca opowieść o miłości, która zawsze jest pięknym, budującym uczuciem. Niezależnie od okoliczności, w których się zdarza.
W przyszłym miesiącu będzie premiera kolejnej książki Agaty Przybyłek, zatytułowanej Historia naszych pożegnań. Jestem pewna, że wiele z Was z wypiekami na twarzy czeka na tę powieść, więc wspólnie z Agatą przygotowałyśmy zapowiedź w formie wywiadu, w którym autorka przybliży Wam co znajdziecie w jej najnowszej książce.
Historia naszych pożegnań
Cykl: Bądź przy mnie zawsze (tom V)
Agata Przybyłek
Agata Przybyłek
Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera 07/2019
♡ Premiera Twojej najnowszej książki Historia naszych pożegnań zbliża się wielkimi krokami. Stresujesz się?
Szczerze? Ani trochę. Wydałam już tyle powieści, że to dla mnie chleb powszedni. Oczywiście zawsze występuje ta nutka niepewności czy książka spodoba się Czytelnikom - jak zostanie przyjęta, ale to nie jest stres. Na myśl o kolejnych premierach czuję raczej ekscytację.
♡ O czym jest twoja najnowsza powieść?
W Historii naszych pożegnań przeszłość miesza się z teraźniejszością – mam wrażenie, że Czytelniczki bardzo to lubią w moich powieściach. Splatają się tu trzy historie: młodej dziewczyny, Basi, która jest kucharką w domu opieki nad seniorami, mieszkanki tego domu – Barbary, oraz pewnego niemieckiego malarza. Któregoś dnia Basia zostaje poproszona przez przełożoną o to, żeby opiekowała się pewną niewidomą staruszką. Szybko rodzi się między nimi nić porozumienia, a Barbara opowiada dziewczynie o swojej wielkiej, romantycznej miłości. Ta historia ma jednak wyraźną rysę. Czy Basia odkryje prawdę? Tego nie zdradzę, ale zapewniam, że tak tajemniczej książki w moim dorobku jeszcze nie było. Moja redaktorka po przeczytaniu stwierdziła, że dopiero gdy przeczytała całość, w jej głowie poukładały się wszystkie puzzle. Jest to przejmująca opowieść o miłości, która zawsze jest pięknym, budującym uczuciem. Niezależnie od okoliczności, w których się zdarza.
♡ Poruszyłaś w niej trudne tematy?
Mam wrażenie, że nie byłabym sobą, gdym w serii z domkami tego nie zrobiła ☺️ Tym razem opisuję w książce pewien zespół chorobowy związany z utratą wzroku, którego nazwy dla dobra czytelników (nie chcę spojlerować) na razie nie zdradzę. Wpadłam na niego jeszcze na studiach, podczas nauki na egzamin z psychopatologii. Uczyłam się z pewnego podręcznika medycznego. Mieliśmy okrojony zakres materiałów i powinnam przeczytać tylko niektóre rozdziały, ale nie byłabym sobą, gdybym chociaż nie rzuciła okiem na pozostałą część książki. Z perspektywy czasu wiem, że było warto ☺️
Ale to nie jedyny trudny temat, jaki znajdziemy w tej książce. Poruszam w niej również tematykę biedy i ubóstwa. Basia to dziewczyna, która musi codziennie zmagać się z bagażem życiowych doświadczeń. Jej mama w przeszłości popadła w alkoholizm i narobiła wielkich długów, które Basia musi spłacić do tej pory. To smutne, jak przeszłość wpływa czasami na teraźniejszość i ile bólu oraz cierpienia powodują podjęte kiedyś, niewłaściwe decyzje.
♡ Czy napisanie Historii naszych pożegnań sprawiło Ci jakieś trudności?
Najwięcej wysiłku włożyłam w research i przygotowanie się do podjęcia trudnej tematyki. Nigdy nie piszę o czymś, o czym nie mam pojęcia. Gdy poruszam ważne tematy zawsze solidnie zgłębiam wiedzę w tej dziedzinie i rozmawiam z kompetentnymi osobami. Czasami ten proces trwa nawet latami, zanim uznam, że jestem gotowa, żeby już o czymś napisać. Tak było właśnie w tym przypadku.
♡ Którego z bohaterów najnowszej powieści polubiłaś najbardziej?
Wiesz… chyba wszystkich. Naprawdę trudno wybrać mi jedną osobę. Uwielbiam chudego, nastoletniego Juliana, który staje przed trudnymi wyborami, dobroduszną Basię, zakochaną Barbarę oraz Tadeusza, który wiedzie nieco pustelnicze życie. A także Annę i Josefa – bohaterów z przeszłości. Uważam, że wszyscy oni nadają tej książce kolorytu i żadnego nie można by było z tej powieści usunąć.
♡ Historia naszych pożegnań to w pełni fikcyjna historia, czy może znalazły się w niej wątki, które wydarzyły się naprawdę?
Tym razem Czytelnik będzie miał do czynienia z całkowitą fikcją. Zmyśliłam tę historię od początku do końca. No, może poza tym, że istniał kiedyś pewien malarz, który swój ostatni obraz namalował na prześcieradle, a nie na płótnie. Przeczytałam o nim dawno temu jadąc do Łeby na wakacyjne spotkanie z Czytelnikami i już wiedziałam, że wplotę taki wątek do którejś swojej książki.
~~~
AGATA PRZYBYŁEK
Autorka lekkich i zabawnych serii powieściowych oraz poruszających i romantycznych historii, które dotykają tematów bliskich każdej z nas.
Jest wielką fanką literatury obyczajowej, komedii romantycznych oraz dramatów psychologicznych. Z jednej strony interesuje ją humorystyczna, rodzinna codzienność, ukazana w przerysowany sposób, a z drugiej także pisanie o mrocznej stronie natury człowieka. No i oczywiście wzruszające historie miłosne!
Fot. Beata Cichecka
Czekacie na Historię naszych pożegnań? ♡
Bardzo ciekawa rozmowa. Na książka oczywiście bardzo czekam. 😊
OdpowiedzUsuńOczywiście, że czekam. Zbieram całą serię...
OdpowiedzUsuń