Nevermoor. Przypadki Morrigan Crow | Jessica Townsend

Wstrząsnął nią dreszcz, pozostawiając gęsią skórkę na karku. Żyję, pomyślała. Ta świadomość była tak absurdalna i tak cudowna, że Morrigan roześmiała się mimowolnie, zakłócając ciszę, ale wcale się tym nie przejęła. Czuła się wspaniale, kipiała nową radością i odwagą, bo udało jej się oszukać śmierć.

Nevermoor.
Przypadki Morrigan Crow

Jessica Townsend

Tłumaczenie Małgorzata Hesko- Kołodzińska, Piotr Budkiewicz
Wydawnictwo Media Rodzina
Data wydania 17/10/2018
Liczba stron 432
Ocena 9/10

Dawno, dawno temu w zwyczajnym, nudnym świecie żyła przeklęta dziewczynka. Urodziła się w pechowy dzień, pod pechową gwiazdą i jedyne, co potrafiła, to przynosić innym pecha. Ale spokojnie, pechowe dzieci nigdy nie żyją długo – wszystkie umierają w swoje jedenaste urodziny.
Morrigan nie do końca wierzy w te wszystkie brednie, a jednak z niepokojem odlicza dni. W dzień urodzin rzeczywiście wszystko się zmienia, a to za sprawą pewnego rudowłosego dżentelmena, który nazywa się Jupiter North i ma dla Morrigan propozycję nie do odrzucenia.
Podróż, w którą ją zabiera, to wyprawa w inny wymiar, do tajemniczego miasta Nevermoor, gdzie Morrigan staje przed niesamowitą szansą, by zostać członkinią elitarnego stowarzyszenia, tyle że najpierw musi przejść cztery próby. Każda z nich jest trudnym sprawdzianem, każda wymaga niezwykłych umiejętności. 
Jak sobie poradzi Morrigan? Czy potrafi coś więcej, niż tylko przynosić pecha?

~~~

Żałuję, że przeczytałam tę książkę. I nie, nie jest spowodowane to tym, że mi się nie spodobała, wręcz przeciwnie Nevermoor to naprawdę niesamowicie magiczna i wciągająca powieść. Żałuję, że przeczytałam ją teraz, bo do premiery kolejnego tomu jeszcze dużo czasu zostało, a ja nie wiem jak wytrzymam, bo natychmiast muszę wiedzieć jak potoczyły się dalsze losy Morrigan. Swoją drogą główna bohaterka jest bardzo ciekawą postacią i jestem pewna, że większość z was byłaby nią zachwycona. Mimo młodego wieku jest bardzo roztropna, inteligentna, odważna, zabawna (jej niektóre teksty wywołały u mnie gromki śmiech), dzielna i bardzo mądra. Każda jej decyzja jest przemyślana i przede wszystkim Morrigan nie jest w ogóle irytująca, co często się zdarza, jeśli chodzi o młodszych bohaterów książek. W końcu ich wiek rządzi się swoimi prawami, a lekkomyślność ciągnie za sobą mnóstwo nieciekawych konsekwencji. Jednak jeśli chodzi o Morrigan to jestem nią absolutnie zachwycona i na długo zapadnie mi w pamięci.

Jessica Townsend wykreowała niesamowity świat, zaplanowany w każdym nawet najmniejszym stopniu. Z tej książki magia wylewa się z każdej strony, a niesamowite przygody Morrigan sprawiały, że nie potrafiłam odłożyć książki na dłużej niż musiałam. Biłam się z myślami, bo z jednej strony nie chciałam kończyć tej powieści, by nie rozstawać się z tym światem oraz Morrigan i Jupiterem, ale z drugiej strony tak mnie wciągnęła, że nie mogłam jej tak po prostu odłożyć. Musiałam wiedzieć co będzie dalej. Takie "problemy" mam tylko z rewelacyjnymi książkami, a Nevermoor bez wątpienia się do nich zalicza. Mimo, że jest to powieść młodzieżowa, jestem pewna, że niejeden dorosły pokocha tę historię i z wypiekami na twarzy będzie pochłaniał kolejne strony tej książki. Autorka ma niesamowitą wyobraźnię, dzięki której stworzyła magiczny świat i fabułę, która zaskakuje, zachwyca i zadziwia. W tej książce nie brakuje również czarnego charakteru, irytujących i zapatrzonych w siebie bohaterów, oraz tych, którzy sympatię czytelnika zaskarbiają niemal od razu, magicznych stworzeń i zachwycającego Hotelu, w którym dzieją się zaskakujące rzeczy.

Nevermoor jest porównywany do Harrego Pottera, czy słusznie? Według mnie nie. Oczywiście, magiczny klimat, który wręcz pochłania, towarzyszy czytelnikom przy jednej jak i drugiej serii. Ale moim zdaniem Nevermoor jest tak niesamowitą powieścią, że zasługuje na to by wyrobić sobie własną renomę i uwierzcie mi... Tej książce nie są potrzebne żadne porównania, jest rewelacyjna i sama świetnie się obroni, jeśli dacie jej szansę i po nią sięgnięcie- mam nadzieję, że was wystarczająco zachęciłam.

Podsumowując, Nevermoor to cudowna powieść młodzieżowa w której magia wylewa się z każdej strony. Nie brakuje w niej cudownych bohaterów, magicznych stworzeń i rewelacyjnie wykreowanego świata. Jestem pewna, że niejeden dorosły się w niej zakocha, a co dopiero dzieci. Wciąga od pierwszej strony i intryguje do samego końca. Zaskakuje i zachwyca na każdym kroku. Musicie poznać tę historię! Z niecierpliwością czekam na drugi tom ☺️

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina.









Znajdziesz mnie również tutaj:

Komentarze

instagram