Rozmowa z Sylwią Trojanowską | Zapowiedź powieści "Prawdy i tajemnice" [PATRONAT]

Możesz być przygotowany, możesz być z tym pogodzony, ale i tak chcesz ocalić jeszcze jedną chwilę, jedną godzinę, jeden dzień. Życie doceniamy najbardziej, kiedy je tracimy.

Prawdy i tajemnice

Sylwia Trojanowska

Wydawnictwo Czwarta Strona
Premiera 27/02/2019

Premiera najnowszej powieści Sylwii Trojanowskiej nadchodzi wielkimi krokami, jestem pewna, że większość z Was z niecierpliwością na nią czeka. Prawdy i tajemnice miałam przyjemność objąć patronatem medialnym i z tej okazji poprosiłam Sylwię, by odpowiedziała na kilka moich pytań, co, mam nadzieję, umili Wam wyczekiwanie na premierę.

27 lutego będzie miała miejsce premiera Twojej najnowszej powieści Prawdy i tajemnice. Jakie emocje Ci towarzyszą niecały miesiąc przed premierą?
Przyznam, że uwielbiam czas wyczekiwania na oficjalną premierę. Dużo się wtedy dzieje. Świat po trosze staje do góry nogami, ale tylko na chwilę. Zawsze wyczekuję opinii pierwszych Czytelników – to dla mnie ogromnie ważny moment, bo choć daję z siebie wszystko i piszę takie powieści, jakie sama chciałabym przeczytać, odczucia Czytelników są dla mnie najważniejsze. Bo ja piszę dla Czytelników, nie inaczej ☺️

♡ O czym będzie druga część przygód Magdy i Ludwika?

Prawdy i tajemnice to dalsza podróż w głąb trudnej relacji dziadka i wnuczki. To odkrywanie przeszłości i podróż do Szczecina sprzed lat, kiedy to dzisiejsze, szerokie aleje pełne były gruzu, dymu, zwłok. To opowieść o przetrwaniu, o życiu dobrych ludzi w złych, a raczej trudnych czasach. To historia mówiąca o dokonywaniu trudnych wyborów, poświęceniu, przyjaźni i miłości.
„Prawdy i tajemnice” skłonią Czytelnika do łez, ale i do uśmiechu, do wzruszeń i do złości, a to wszystko pośród zagadek, tajemnic, kłamstw i prostych recept na dobre życie.


♡ W poprzedniej części wątek drugiej wojny światowej odegrał ważną rolę. Czy w najnowszej powieści również się pojawi?

Nie wyobrażam sobie, by wątku wojennego mogło w tej powieści zabraknąć. Nie zabraknie go również w trzeciej i ostatniej części, która ukaże się w lipcu i zamknie cały cykl dotyczący losów rodu Starków.


♡ Czy historia, którą napisałaś jest w pełni fikcyjna, czy może inspirowałaś się prawdziwymi wydarzeniami?

W Prawdach i tajemnicach zawarłam sporo prawdziwego Szczecina. Tego sprzed niemal osiemdziesięciu lat i tego współczesnego. Ulice, po których spacerują bohaterowie są prawdziwe, miejsca, obiekty, niektóre zdarzenia także. Przygotowując się do pisania tej trylogii, sporo czasu spędziłam czytając o historii mojego miasta. Chciałam uwiarygodnić pisaną historię. I choć relacje międzyludzkie grają w Prawdach pierwsze skrzypce, to bez Szczecina, bez przemycenia autentycznych sytuacji, ta opowieść nie miałaby charakteru, czegoś po prostu by w niej brakowało.


♡ Czy napisanie książki Prawdy i tajemnice sprawiło Ci jakieś trudności?

Przede wszystkim emocjonalne. To powieść, która mocno mnie poszarpała, która wydusiła ze mnie łzy. Która sprawiła, że bałam się, wściekałam, śmiałam się, a nawet drżałam ze strachu, złości, czy wzruszenia. Uśmiercanie ludzi, nawet na papierze, pozostawia trwały ślad, a w Prawdach i tajemnicach śmierci jest sporo. Przyznam, że to, jak dotychczas, najtrudniejsza emocjonalnie dla mnie powieść i zarazem powieść, z której chyba najbardziej jestem zadowolona

Jedna decyzja, jedna osoba może odwrócić losy drugiego człowieka.
Może sprawić, że ten człowiek znienawidzi wszystko, co powinien kochać,
a pokocha to, co powinien nienawidzić…


Fragment książki:
– Wiesz co… To się nigdy nie skończy. Nasza wojna… Ona zaczęła się osiemnaście lat temu i mamy ją chyba we krwi. Oboje siebie krzywdzimy, choć wiemy, że to jest głupie, że nikomu to nie służy. Zakopanie tego przeklętego topora wojennego jest chyba niemożliwe. Bo nawet, kiedy jest już lepiej, ktoś z nas psuje wszystko jednym zdaniem, czasem nawet jednym słowem! – Magda usiadła naprzeciwko dziadka.
Spojrzała mu głęboko w oczy. Dostrzegła w nich smutek i zmęczenie. Zmęczenie życiem.
– Spróbujmy być szczerzy, ale nie okrutni. Po prostu spróbujmy.
Ludwik nie bez trudu podniósł się i opierając o krawędź łóżka, pokuśtykał na jego drugą stronę. Usiadł tyłem do Magdaleny. Dusia nie dała za wygraną. Również wstała i podeszła do niego. Dotknęła jego lodowatej dłoni.
– To ta moja przeszłość… Ona zniszczyła we mnie dobrego człowieka.
– Ona na ciebie wpłynęła… – Magda poczuła, że sporo ryzykuje, mówiąc do dziadka w taki sposób. Wiedziała, że nie lubił być pouczany. – Ale to ty decydujesz o tym, kim chcesz być. – Jej uścisk dłoni stał się mocniejszy. – Zaraz pewnie powiesz, że jest za późno, że jesteś za stary… Może i racja, może i tak jest… A co, jeśli nie jest? Czy stanie się coś strasznego, jeśli spróbujesz inaczej myśleć? Jeśli przestaniesz szukać w sobie zła, a zaczniesz szukać dobra? Masz w sobie dobro. Każdy je ma, tylko musisz zapragnąć je z siebie wydobyć…
– Aż tyle…
– Tylko… Tylko tyle.

Czekacie na Prawdy i tajemnice? ☺️


Komentarze

  1. Bardzo czekam na kolejne części "Sekretów i kłamstw bardzo jestem ciekawa dalszych losów Ludwika Dusi i pozostałych bohaterów

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część była genialna, także tej, nie mogę się już doczekać. 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram