MADEMOISELLE OISEAU W ARGENTYNII | ANDREA DE LA BARRE DE NANTEUIL, LOVISA BURFITT

Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce. Jednak jeśli chodzi o serię z Mademoiselle Oiseau to przy zakupie śmiało można się kierować cudownym wydaniem, zachwycającą okładka i pięknymi ilustracjami, bo treść jest równie dobra!

Mademoiselle Oiseau 
w Argentynii

Andrea de La Barre de Nanteuil, Lovisa Burfitt
Cykl: Mademoiselle Oiseau (tom III)
Tłumaczenie Alicja Rosenau
Wydawnictwo Literackie
Data wydania 13/03/2019
Liczba stron 136
Ocena 8/10

Już wiosna! W Alei Minionych Czasów krzaki róż puszczają pierwsze błyszczące listeczki, lecz Mademoiselle Oiseau jest melancholijna i przygnębiona… Czyżby nie lubiła wiosny? A może dość ma już kotów, ptaków, latających dywanów i naszyjników z pereł? Czy nowa wyprawa w towarzystwie Isabelli przywróci jej dobry nastrój i natchnie do nowych, zwariowanych pomysłów?
Ponad dachami Paryża leży Srebrna Kraina, Argentynia. Jest daleko i całkiem blisko. Łatwo do niej dotrzeć lecz trudno znaleźć drogę powrotną. To miejsce, w którym spełniają się marzenia, śnią się najdziwniejsze sny i dzieją się rzeczy zupełnie magiczne. Pośród porcelanowych skarbów, wielobarwnych motyli oraz ekscentrycznych mieszkańców tej osobliwej krainy ożywają stare wspomnienia, rozwiązują się tajemnice i wszystko w zaskakujący sposób łączy się ze sobą... Może to więc nie przypadek, że szalona, cudowna Mademoiselle Oiseau i dziewięcioletnia Isabella stały się najlepszymi przyjaciółkami?

To już moje drugie spotkanie z Mademoiselle Oiseau, Izabellą oraz Senioritą Czaczacza i śmiało mogę przyznać, że równie udane! Ta seria jest po prostu cudowna- nieoczywista, bardzo magiczna, tajemnicza i wręcz baśniowa! W dodatku pióro autorki jest bardzo lekkie, a język jakim się posługuje jest piękny i plastyczny, ale jednocześnie łatwy w odbiorze, dzięki czemu mali czytelnicy nie będą mieli problemów ze zrozumieniem treści.

Największym plusem (zaraz po ilustracjach i wydaniu- to zachwyca mnie nieustannie najbardziej) są cudownie wykreowani bohaterowie. Są tak barwni i ciekawi, że aż nie chce się kończyć książki, byleby tylko towarzyszyli nam jak najdłużej. W tej części pojawia się również tajemnicza Srebrna Kraina, która jest miejscem intrygującym, tajemniczym i szalenie magicznym. Ta małych rozmiarów powieść jest również mądrą i bardzo wartościową historią. Autorka, z pomocą Mademoiselle Oiseau, udowadnia czytelnikom, zarówno tym dużym jak i małym, że tak naprawdę nie ma rzeczy niemożliwych. Odwagę ma w sobie każdy z nas, należy tylko ją dostrzec, docenić i wtedy nie ma rzeczy niemożliwych! Poza tym nie należy zapominać, że wielka siła leży również w marzeniach.

Całość dopełniają przepiękne ilustracje o których wspomniałam wcześniej. Każda strona na której znajduje się obrazek Lovisy Burfitt jest małym dziełem sztuki, które z ogromnym przyjemnością powiesiłabym na ścianie. Na prawdę! Każda ilustracja jest przepiękna, zadziorna, jednocześnie bardzo klimatyczna, ciekawa i przyciągająca wzrok ♡

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Literackiemu.

Komentarze

Prześlij komentarz

instagram