Sobremesa. Spotkajmy się w Hiszpanii | Mikołaj Buczak

(...) Hiszpania to mozaika. Prawdziwa mozaika regionów, kultur, języków i tradycji, którą od kilkunastu próbuję ułożyć w logiczną całość. Próbuję, mimo że wiem, iż tej wbrew pozorom bliskiej Hiszpanii ułożyć się nie da. Można ją stopniowo rozkładać na czynniki pierwsze, poznawać i odkrywać, wchodząc za każdym razem coraz głębiej i zyskując nowe spojrzenie, a i tak okaże się studnią bez dna.

Sobremesa. Spotkajmy się w Hiszpanii
Mikołaj Buczak
Wydawnictwo Poznańskie
Data wydania 01/07/2020
Liczba stron 328
Ocena 8/10

Dlaczego Hiszpanie większość życia spędzają w barach?

Co wspólnego z Krajem Basków ma „Gra o tron”?

I wreszcie czym jest tytułowa sobremesa?

„W Hiszpanii, jeśli wracasz do domu przed trzecią w nocy, to nie byłeś na imprezie tylko na kolacji” – to popularny slogan jednej z hiszpańskich kampanii reklamowych. Gdy Hiszpanie wychodzą na miasto, to często na całą noc, dlatego ich kraj kojarzy się nam z wakacjami, sjestą, mananą i „życiem jak w Madrycie”.

Z tej słonecznej opowieści dowiecie się, ile wspólnego z rzeczywistością mają te wyobrażenia. Autor przedstawia rożne oblicza mieszkańców Hiszpanii; wyjaśnia, czemu tak często śmieją się z siebie samych i jak radzą sobie z historycznymi podziałami. Opowiada o bogatej historii hiszpańskiego feminizmu oraz przygląda się z bliska kwestiom masowej turystyki, z którymi mierzy się dziś nie tylko serce Katalonii – Barcelona.

~~~

Co powiesz na pochłaniającą i szalenie interesującą podróż do Hiszpanii? Mam dla Ciebie dobrą wiadomość! Istnieje "bilet", który przeniesie Cię natychmiast do słonecznej Hiszpanii, a jego zaletą jest to, że nie stracisz czasu na pakowanie i podróż. Wystarczy, ze rozsiądziesz się wygodnie i zabierzesz za lekturę Sobremesa. Spotkajmy się w Hiszpanii. To właśnie ta książka jest wspomnianym wcześniej biletem ☺

Gdy w skrzynce mailowej zobaczyłam zapowiedź tego tytułu, oczy aż mi się zaświeciły z podekscytowania. Kilka lat temu byłam w Hiszpanii - ten kraj wprawił mnie w zachwyt! Cudowna kultura, niesamowicie przyjaźni ludzie, przepyszna sangria (och, ależ bym się jej teraz napiła!), czas płynący szybko i jednocześnie bardzo intensywnie, Madryt nieustająco tętniący życiem i tolerancja, która na ulicach była widoczna gołym okiem. Jakiś czas temu moja fascynacja tym krajem oraz językiem hiszpańskim odżyła za sprawą serialu La casa de papel - Dom z papieru. Zaczęłam się uczyć hiszpańskiego, oglądać seriale oraz filmy w tym języku. Dlatego z przyjemnością sięgnęłam po Sobremesa. Spotkajmy się w Hiszpanii - chciałam wrócić wspomnieniami do wakacji sprzed lat i dowiedzieć się czegoś więcej o tym cudownym kraju, który jest tak różnorodny i szalenie ciekawy.

Sobremesa nie jest nudnym przewodnikiem po Hiszpanii. Wręcz przeciwnie! Ta książka to zlepek przemyśleń, obserwacji, odczuć oraz doświadczeń Autora, co sprawia, że tę pozycję czyta się jednym tchem. Mikołaj Buczak otwarcie pisze, że Hiszpania nigdy nie była i nie jest dla niego idealna, widzi jej zalety ale również wady... To wszystko przekazuje czytelnikowi, przedstawiając ten kraj w różnych barwach.

Jeśli Hiszpania Cię fascynuje i dopiero poznajesz ten kraj, zgłębiasz jego kuchnię, kulturę oraz język, ta książka będzie świetną rozrywką. Oprócz ciekawostek, których znajomość z pewnością może się przydać podczas wizyty w Hiszpanii, Autor daje czytelnikom małą lekcję historii, która ukształtowała ten kraj oraz społeczeństwo. Cieszę się, że w książce poruszony został temat tolerancji, którą, jak wspomniałam wcześniej, będąc w Hiszpanii dostrzegłam gołym okiem. Nikt na nikogo nie patrzył się krzywo, nikt nie zwracał uwagi na czyiś wygląd. Każdy był życzliwy - od lokalnej społeczności, po turystów, którym najwidoczniej dobra energia i życzliwość bijąca z każdego miejsca się udzieliła. W Hiszpanii można być po prostu sobą i to w niej jest najpiękniejsze. Poruszył mnie rozdział "Twoje luksusowe wakacje, moja codzienna nędza", który uświadamia, jaki wpływ na Hiszpanię, a przede wszystkich na jej mieszkańców ma turystyka masowa.

Więcej Ci nie zdradzę, ale gwarantuję, że jeśli dasz Mikołajowi Buczakowi szansę, to za sprawą swojej książki zabierze Cię w cudowną podróż po Hiszpanii.

Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu.