Daisy Jones & The Six | Taylor Jenkins Reid
Piosenki mówią o uczuciach, nie o faktach. Autoekspresja skupia się na twoim odbiorze życia, a nie na tym, czy miałaś prawo do danych emocji. Czy miałam prawo złościć się na niego? Czy zrobił coś złego? Kogo to interesuje! Kogo to interesuje? Poczułam się zraniona, więc napisałam o tym.
Daisy Jones & The Six
Taylor Jenkins Reid
Tłumaczenie Agnieszka Kalus
Wydawnictwo Czwarta Strona
Data wydania
Liczba strony 424
Ocena 9/10
12 lutego 1979 roku. Daisy Jones & The Six, najsławniejszy zespół rock’n’rollowy na świecie, daje koncert, na którym szaleje tysiące osób. Nikt jeszcze nie wie, że to ich ostatni wspólny występ. Jak doszło do tego, że kultowy zespół, którego piosenki królowały na wszystkich potańcówkach, przestał istnieć tak nagle?
To, co stało się między członkami zespołu, było wielka tajemnicą. Aż do teraz.
~~~
Och, ależ ja czekałam na tę książkę! Pierwsze moje spotkanie z twórczością Taylor Jenkins Reid nastąpiło dokładnie w lipcu ubiegłego roku. Siedmiu mężów Evelyn Hugo skradło moje serce i nie mogłam doczekać się kolejnej książki tej autorki. Oto jest, Daisy Jones & The Six... Los Angeles, szalone lata 70. i słynny rock'n'rollowy zespół. Zapowiada się świetnie, prawda?
Początkowo miałam mały problem z wgryzieniem się w fabułę. Powodem była nietypowa narracja, na którą zdecydowała się autorka tej książki. Historia bohaterów - członków legendarnego zespołu Daisy Jones & The Six - przedstawiona jest bowiem w formie wywiadów. Nie warto się jednak zniechęcać tą rzadko spotykaną formą narracji. Być może Tobie ona w pełni przypadnie do gustu, a jeśli tak się nie stanie, jestem niemal pewna, że po przeczytaniu kilkudziesięciu stron przyzwyczaisz się do sposobu, w jaki Taylor Jenkins Reid przybliża historie tego niesamowitego zespołu.
Nietypowa narracja wyróżnia Daisy Jones & The Six na tle innych powieści, przez co bez wątpienia na długo zostanie w pamięci czytelnika. Plusem jest również to, że historię Daisy Jones & The Six obserwujemy z perspektywy wielu osób. Autorka oddaje głos wszystkim tym, którzy mieli większy lub mniejszy wpływ na rozwój oraz późniejszy rozpad tego zespołu. Wywiad przeprowadzony jest po kilkudziesięciu latach od ostatniego koncertu. Upływ czasu wpływa na pamięć i w wypowiedziach bohaterów jest to wyczuwalne. Pojawiło się kilka sprzecznych wypowiedzi, które nie wpłynęły na fabułę, ale sprawiły, że bohaterowie wydają się jeszcze bardziej wiarygodni. Niektórzy te same sytuacje wspominają nieco inaczej, często koloryzując, bądź zmieniając je na swą korzyść. Faktem jest, że punkt widzenia, zależy od miejsca siedzenia i można zaobserwować to w tej książce, natomiast do czytelnika należy wybór, w którą wersję uwierzą i po czy jej stronie stanie.
Pełnokrwiści bohaterowie
Taylor Jenkins Reid ma niebywałą umiejętność tworzenia bardzo wiarygodnych oraz autentycznych bohaterów, których obecność podczas czytania wręcz się czuje, co udowodniła w Siedmiu mężach Evelyn Hugo. Ku mojej uciesze w Dainy Jones & The Six również mamy do czynienia z realnymi, bardzo wiarygodnymi bohaterami. Każdy z nich jest wyjątkowy, zarówno ci poboczni na przykład Rod Reyes- menedżer The Six, jak i pierwszoplanowi, czyli członkowie zespołu, zwłaszcza Daisy i Billy. Myślę, że każdy może utożsamić się z którymś z bohaterów tej książki, bo pod rockandrollową powłoką znajdują się ludzie, tacy jak my - posiadający marzenia i pragnienia, pełni sprzeczności, zalet oraz wad. Najbardziej polubiłam kobiece postaci, takie jak Daisy, Karen i Camila - skrajnie różne, szalenie intrygujące, wiedzące czego chcą i twardo stąpające po ziemi.
Myślę, że niemal każdemu rockandroll z końca lat 70. kojarzy się głownie z seksem i narkotykami. Dlatego w przypadku Daisy Jones & The Six nie mogło być inaczej. Historia tego zespołu ma smak tequilli, zapach whisky, ocieka seksem, dobrą muzyką, miłosnymi piosenkami z wyraźnie narkotykowymi podtekstami. Ta książka pokazuje również nierówną walkę z nałogami- alkoholizmem i uzależnieniem od narkotyków i seksu. Używki, które początkowo były elementem obowiązkowym udanej imprezy, nagle stają się nałogiem, elementem, bez którego normalne funkcjonowanie jest niemożliwe. Złudne wrażenie kontrolowania swojego nałogu ciągnie człowieka na dno, zatruwając życie i niszcząc relacje z innymi ludźmi.
Daisy Jones
Nie byłabym sobą, gdybym nie wyróżniła w tej recenzji bohaterki, którą polubiłam najbardziej. Jest nią Daisy Jones, która z pozoru wydaje się naburmuszoną dziewczynką, która ma wszystko - zniewalającą urodę, forsy jak lodu i niewiarygodnie piękny głos, którego nawet nie musi szkolić. W dodatku robi co chce i mówi co ślina przyniesie jej na język, nie zwracając uwagi na uczucia innych osób. Jednak mimo wszystko jest to bardzo złożona i skomplikowana postać, której kreacja udowadnia, jak duży wpływ na dorosłe życie ma dzieciństwo. To, jaką osobą jest dorosła Daisy wiąże się z doświadczeniami z dzieciństwa. Daisy mimo że z pozoru ma wszystko, tak naprawdę nie ma nikogo. Mimo że pochodziła z dobrego domu, nie brakowało jej pieniędzy i mogła pozwolić sobie na wszystko, czego by tylko zapragnęła, tak naprawdę nie miała nikogo bliskiego. Daisy nie doświadczyła w dzieciństwie czym jest miłość i opiekuńczość. Weszła w dorosłość zbyt szybko, bez zabezpieczenia w postaci poczucia własnej wartości.
Doświadczenia z dzieciństwa to zasiane ziarenka, których żniwa zbiera się w dorosłym życiu, co można zaobserwować w tej książce na przykładzie Daisy, ale również Billy'ego i Graham'a - braci, oraz członkowie zespołu The Six.
Książka, którą musisz przeczytać
Daisy Jones & The Six przedstawia burzliwe, pełne wzlotów i upadków życie członków zespołu. Czytając tę powieść ciągle zachodziłam w głowę, dlaczego ten zespół się rozpadł. Nic nie wskazywało na to, że 12 lutego 1979 roku Daisy Jones & The Six dadzą swój ostatni koncert. Co doprowadziło do rozpadu? Odpowiedź na to i wiele innych pytań czekają na Ciebie w tej książce. Daj jej szansę, przeczytaj tę historię i pamiętaj... Daisy Jones & The Six to w pełni fikcyjni bohaterowie. Wiem, że po przeczytaniu tej pozycji nie będziesz potrafił/a w to uwierzyć. Ja do teraz nie dowierzam, że tego legendarnego zespołu nigdy nie było, że te piosenki nigdy nie powstały... Ale już niedługo zobaczymy namiastkę Daisy Jones & The Six, ponieważ wkrótce pojawi się ekranizacja tej genialnej w swej prostocie książki.
Nietypowa narracja wyróżnia Daisy Jones & The Six na tle innych powieści, przez co bez wątpienia na długo zostanie w pamięci czytelnika. Plusem jest również to, że historię Daisy Jones & The Six obserwujemy z perspektywy wielu osób. Autorka oddaje głos wszystkim tym, którzy mieli większy lub mniejszy wpływ na rozwój oraz późniejszy rozpad tego zespołu. Wywiad przeprowadzony jest po kilkudziesięciu latach od ostatniego koncertu. Upływ czasu wpływa na pamięć i w wypowiedziach bohaterów jest to wyczuwalne. Pojawiło się kilka sprzecznych wypowiedzi, które nie wpłynęły na fabułę, ale sprawiły, że bohaterowie wydają się jeszcze bardziej wiarygodni. Niektórzy te same sytuacje wspominają nieco inaczej, często koloryzując, bądź zmieniając je na swą korzyść. Faktem jest, że punkt widzenia, zależy od miejsca siedzenia i można zaobserwować to w tej książce, natomiast do czytelnika należy wybór, w którą wersję uwierzą i po czy jej stronie stanie.
Trzeba mieć w swoim życiu choć jedną (...) osobę, która nigdy nie pokieruje tobą źle. Może się z tobą nie zgadzać. Może nawet złamać ci serce od czasu do czasu. Ale musisz mieć taką osobę, przynajmniej jedną, która zawsze powie ci prawdę.Potrzebujesz takiej osoby, która gdy wdepniesz w gówno, pozbiera twoje rzeczy, wrzuci je do walizki i odciągnie cię od włoskiego księcia.
Pełnokrwiści bohaterowie
Taylor Jenkins Reid ma niebywałą umiejętność tworzenia bardzo wiarygodnych oraz autentycznych bohaterów, których obecność podczas czytania wręcz się czuje, co udowodniła w Siedmiu mężach Evelyn Hugo. Ku mojej uciesze w Dainy Jones & The Six również mamy do czynienia z realnymi, bardzo wiarygodnymi bohaterami. Każdy z nich jest wyjątkowy, zarówno ci poboczni na przykład Rod Reyes- menedżer The Six, jak i pierwszoplanowi, czyli członkowie zespołu, zwłaszcza Daisy i Billy. Myślę, że każdy może utożsamić się z którymś z bohaterów tej książki, bo pod rockandrollową powłoką znajdują się ludzie, tacy jak my - posiadający marzenia i pragnienia, pełni sprzeczności, zalet oraz wad. Najbardziej polubiłam kobiece postaci, takie jak Daisy, Karen i Camila - skrajnie różne, szalenie intrygujące, wiedzące czego chcą i twardo stąpające po ziemi.
Dziewczyna desperacko próbuje nawiązać jakieś więzi międzyludzkie. Jednak nie ma w jej życiu nikogo, kto naprawdę interesowałby się tym, kim jest, przede wszystkim nie interesują się tym jej rodzice. I to ją załamuje. Ale równocześnie sprawia, że dorastając staje się ikoną. Uwielbiamy złamanych pięknych ludzi. A nie można być bardziej rozbitym i piękniejszym niż Daisy Jones.Sex, drugs and rock'n'roll
Myślę, że niemal każdemu rockandroll z końca lat 70. kojarzy się głownie z seksem i narkotykami. Dlatego w przypadku Daisy Jones & The Six nie mogło być inaczej. Historia tego zespołu ma smak tequilli, zapach whisky, ocieka seksem, dobrą muzyką, miłosnymi piosenkami z wyraźnie narkotykowymi podtekstami. Ta książka pokazuje również nierówną walkę z nałogami- alkoholizmem i uzależnieniem od narkotyków i seksu. Używki, które początkowo były elementem obowiązkowym udanej imprezy, nagle stają się nałogiem, elementem, bez którego normalne funkcjonowanie jest niemożliwe. Złudne wrażenie kontrolowania swojego nałogu ciągnie człowieka na dno, zatruwając życie i niszcząc relacje z innymi ludźmi.
(...) podczas odwyku uczysz się, że samokontrola to jedyna kontrola, jaką dysponujesz. Jedyne, co możesz zrobić, by mieć pewność, że twoje postępowanie jest sensowne, bo nie jesteś w stanie kontrolować innych.
Daisy Jones
Nie byłabym sobą, gdybym nie wyróżniła w tej recenzji bohaterki, którą polubiłam najbardziej. Jest nią Daisy Jones, która z pozoru wydaje się naburmuszoną dziewczynką, która ma wszystko - zniewalającą urodę, forsy jak lodu i niewiarygodnie piękny głos, którego nawet nie musi szkolić. W dodatku robi co chce i mówi co ślina przyniesie jej na język, nie zwracając uwagi na uczucia innych osób. Jednak mimo wszystko jest to bardzo złożona i skomplikowana postać, której kreacja udowadnia, jak duży wpływ na dorosłe życie ma dzieciństwo. To, jaką osobą jest dorosła Daisy wiąże się z doświadczeniami z dzieciństwa. Daisy mimo że z pozoru ma wszystko, tak naprawdę nie ma nikogo. Mimo że pochodziła z dobrego domu, nie brakowało jej pieniędzy i mogła pozwolić sobie na wszystko, czego by tylko zapragnęła, tak naprawdę nie miała nikogo bliskiego. Daisy nie doświadczyła w dzieciństwie czym jest miłość i opiekuńczość. Weszła w dorosłość zbyt szybko, bez zabezpieczenia w postaci poczucia własnej wartości.
Doświadczenia z dzieciństwa to zasiane ziarenka, których żniwa zbiera się w dorosłym życiu, co można zaobserwować w tej książce na przykładzie Daisy, ale również Billy'ego i Graham'a - braci, oraz członkowie zespołu The Six.
Tego wieczoru zostałam zostałam w klubie do trzeciej czy czwartej nad ranem. Nigdy wcześniej nie zrobiłam czegoś takiego, ale nagle poczułam, że żyję. Byłam częścią czegoś. Tej nocy rozpędziłam się od zera do setki. Piłam i paliłam wszystko, co mi dawali.
Kiedy wróciłam do domu, weszłam frontowymi drzwiami. Byłam pijana i upalona. Zwaliłam się do łózka. Jestem pewna, że moi rodzice nawet nie zauważyli, że nie było mnie w domu.
Książka, którą musisz przeczytać
Daisy Jones & The Six przedstawia burzliwe, pełne wzlotów i upadków życie członków zespołu. Czytając tę powieść ciągle zachodziłam w głowę, dlaczego ten zespół się rozpadł. Nic nie wskazywało na to, że 12 lutego 1979 roku Daisy Jones & The Six dadzą swój ostatni koncert. Co doprowadziło do rozpadu? Odpowiedź na to i wiele innych pytań czekają na Ciebie w tej książce. Daj jej szansę, przeczytaj tę historię i pamiętaj... Daisy Jones & The Six to w pełni fikcyjni bohaterowie. Wiem, że po przeczytaniu tej pozycji nie będziesz potrafił/a w to uwierzyć. Ja do teraz nie dowierzam, że tego legendarnego zespołu nigdy nie było, że te piosenki nigdy nie powstały... Ale już niedługo zobaczymy namiastkę Daisy Jones & The Six, ponieważ wkrótce pojawi się ekranizacja tej genialnej w swej prostocie książki.
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona.
Bardzo dużo dobrego słyszę i czytam na temat tej powieści. Wydaje się intrygująca i mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu. Na pewno przeczytam (a na pewno obejrzę, jeżeli pojawi się ekranizacja).
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam ale jest na liście :)) niedawno skończyłam za to "Na zawsze, ale z przerwą" też bardzo fajny tytuł
OdpowiedzUsuńRównież, dużo słyszałam o tej książce :)
OdpowiedzUsuń