Wyrok | Remigiusz Mróz

Myślę, że słaby prawnik broni niewinnych i przegrywa. Dobry prawnik broni winnych i wygrywa.

Wyrok
Remigiusz Mróz
Cykl: Chyłka (tom X)
Wydawnictwo Czwarta Strona
Data wydania 18/09/2019
Liczba stron 546
Ocena 7/10

Po zdanym egzaminie adwokackim, świeżo upieczony mecenas Oryński ma zastąpić Chyłkę jako główna siła napędowa kancelarii Żelazny & McVay. Pierwsza sprawa, jaką poprowadzi, niechybnie zaważy na całej jego przyszłości zawodowej. Kordian nie ma jednak żadnego wyboru – zostaje zmuszony przez Piotra Langera, by podjąć się obrony pewnego chłopaka w Poznaniu. Co ich łączy? I dlaczego Langerowi tak zależy na jego obronie?
Siedemnastolatek oskarżony jest o wyjątkowo krwawe zabójstwo dwóch kolegów ze szkoły, które łudząco przypomina sposób działania Sadysty z Mokotowa. Nie ma alibi, plącze się w zeznaniach, a dowody przemawiają przeciwko niemu. Nawet Chyłka jest przekonana, że tej sprawy nie da się wygrać…

💼💼💼

Co tu się wydarzyło?! Mróz przeszedł sam siebie, jeśli chodzi o zwroty akcji w tej powieści. Przeczytałam Wyrok w niemal jeden dzień, bo nie mogłam się oderwać od lektury. Zwroty akcji spadały jak grom z jasnego nieba, a akcja była tak szybka, że nie miałam czasu na nudę. Do tej pory przeczytałam kilka książek Mroza i w żadnej nie znalazłam tylu skrajnych emocji i takiego napięcia. Był śmiech, niedowierzanie, szok i na końcu trochę rozczarowania... Ale o tym za chwilę ☺

Podoba mi się, że w tej części Mróz pochylił się nieco bardziej nad tłem obyczajowym i relacjami międzyludzkimi. Dla jednych może to być minusem, dla mnie zdecydowanie jest to plusem tej pozycji. Dzięki relacji, jaka łączy głównych bohaterów ta powieść to prawdziwy rollercoaster. Remigiusz Mróz już na początku uruchomił lawinę wydarzeń, której nie sposób było zatrzymać, a co za tym idzie... Odłożyć książki. Rewelacyjnie połączył wszystkie wątki, by na koniec zszokować i sprawić, że czytelnikowi szczęka opadnie do samej podłogi.




(...) wychodzę z założenia, że jak masz milion przyjaciół, to nic nie znaczy. Ale jak masz milion wrogów, ale jednego przyjaciela... ooo, mój drogi, wtedy jesteś ustawiony.

Dlaczego w takim razie napisałam wcześniej, że nieco się rozczarowałam? Zakończenie mnie zaskoczyło, byłam pełna podziwu i zachodziłam w głowię jakim cudem Mróz to zrobił... Ale ostatnie sceny sprawiły, że oczy zaczęły mnie boleć, od wywracania ich do góry z irytacji. Zastanawiam się, czy Remigiusz nie zamierza skierować tej serii w stronę sci-fi, bo z Chyłki zrobił się niezniszczalny zawodnik. Po tej części stwierdzam, że nic nie może jej pokonać, a ona sama potrafi dokonać rzeczy niemożliwych... Pytanie brzmi, czy to dobrze?

Podsumowując, Wyrok to świetna książka, która zapewne wciągnie Was od pierwszej strony, zszokuje, rozśmieszy i sprawi, że nie będziecie chcieli jej odłożyć, a zakończenie z pewnością Was zaskoczy ☺

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czwarta Strona.

Komentarze

  1. Próbowałam się przekonać do twórczości Mroza, ale jakoś nie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęścia na rynku jest tyle książek, że każdy może znaleźć coś dla siebie ♥

      Usuń
  2. Mi z p. Mrozem nieszczególnie po drodze, ale kto wie, może jeszcze nasze drogi się zetkną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja długo się wzbraniałam, ale jak przeczytałam jedną książkę Mroza, to zachciałam więcej i więcej :)

      Usuń

Prześlij komentarz

instagram