"W IMIĘ MIŁOŚCI" LOUISE LEE
"(...) zbierasz kawałeczki dryfującego drewna tu i ówdzie, i zanim się zorientujesz, twoim oczom ukazuje się rufa czegoś uchwytnego."
"W imię miłości"
Louise Lee
Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 17/08/2017
Liczba stron 366
Florence Love- prywatna detektyw, która jest niezwykle przebojowa i inteligentna, wycofała się z zawodu. Jednak musi rozwiązać bardzo osobistą sprawę. Florence wyjeżdża do Włoch w poszukiwaniu swojej mamy- Bambi Love, która zaginęła dwadzieścia pięć lat temu..
Tam poznaję tajemniczego mężczyznę, na widok którego dostaje gęsiej skórki. Tommaso postanawia pomóc Florence. Jednak mężczyzna wie zdecydowanie więcej, niż
chce wyjawić, na dodatek ma znajomości w kręgach mafijnych..
Kim okaże się Tommaso?
Czy Florence odnajdzie mamę?
Jakie tajemnice rodzinne są pilnie strzeżone?
Tego wszystkiego dowiecie się jeśli sięgnięcie po tę książkę, a zapewniam Was, że naprawdę warto.
"(...) wyjątkowe sytuacje stanowią wspólny grunt dla diametralnych przeciwieństw."
Loise Lee wykreowała ciekawe postacie, zwłaszcza Florence Love, którą polubiłam dosłownie od pierwszej strony. Bohaterka jest odważna, inteligentna, przebojowa i niezwykle zabawna. Niejednokrotnie czytając tę książkę miałam uśmiech od ucha do ucha. W książce występuje narracja pierwszoosobowa. Całą historię poznajemy z punktu widzenia Florence, co bardzo mi się podobało. Poznałam jej myśli oraz odczucia, co było niezwykle zabawne, bo braku poczucia humoru zdecydowanie nie można jej zarzucić.
Bohaterka prowadzi nas przez całą historię i razem z nią odkrywamy fragmenty układanki, dzięki którym staramy się rozwikłać zagadkę zniknięcia jej mamy.
Muszę wspomnieć również o zakończeniu, które pozostawia duży niedosyt. Po przeczytaniu tej pozycji, siedziałam przez dobre 5 minut zastanawiając się jak można tak skończyć książkę. Od razu miałam chęć sięgnąć po kolejną część! Kilka wątków nie zostało wyjaśnionych i z pewnością w trzeciej części znajdziemy rozwiązanie całej zagadki. Nie pozostaje mi nic innego jak czekać na dalsze losy szalonej Florence, po które na pewno sięgnę.
Podsumowując, polecam, polecam i jeszcze raz polecam. "W imię miłości" jest książką lekką, przyjemną i niezobowiązującą, co czyni ją idealną pozycją na jesienne wieczory.
Za możliwość przeczytania tej książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Jak czytałem początek recenzji to miałem w głowie "zwiastun" tej książki. Brzmi fajnie. Dość ciekawe, że jest to "stara" sprawa. Dodatkowo tajemniczy mężczyzna i mafia? Jestem na TAK! Leci na listę #mustread !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
https://bartoszczyta.blogspot.co.uk/
Ciekawa jestem czy Ci się spodoba 😊
UsuńBardzo bym chciała tą książkę przeczytać. Mam nadzieję,że kiedyś będę mogła ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :D
https://okularnicaczyta.blogspot.com/2017/10/lba-2-przeprosiny.html
Uwielbiam Florence😛
OdpowiedzUsuńTylko to zakończenie. ..
No cóż liczę na kolejną część!
Pozdrawiam M😘
Dokładnie:)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej pozycji. Muszę się za nią rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
oliviaczyta.blogspot.com
Bardzo przyjemna książka. Myślę, że Ci się spodoba 😊
UsuńMyślę,że to taka książka w sam raz na popołudniową kawkę z ciasteczkiem.Miło,przyjemnie i bez zbędnych trudności.Jeśli będę miała okazję przeczytam:)))
OdpowiedzUsuńTakie zakończenia wszyscy kochają, ale też wszyscy ich nienawidzą :D Z jednej strony zwykle sprawiają, że książka jest bardziej intrygująca, a kolejna część bardziej wyczekiwana. Gorzej, gdy na kolejną trzeba trochę poczekać :D
OdpowiedzUsuńChoć raczej nie jest to książka dla mnie, to widzę, że może być warta uwagi ! Świetnie, że miło spędziłaś z nią czas, no i masz pierwszy tom do nadrobienia, więc życzę kolejnych powodów do uśmiechu :D
Pozdrawiam serdecznie, cass z cozy universe
Zdecydowanie warta uwagi a drugi tom na pewno przeczytam :)
UsuńTa książka mogłaby mi się spodobać :D Z chęcią sięgnę po pierwszy jak i drugi tom :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ❤
adventureinthelibrary.blogspot.com
BArdzo się cieszę, że moja recenzja Cię zachęciła :)
UsuńPierwszy raz o tej książce słyszę. Ale w sumie nic dziwnego bo to nie ten typ książek po które sięgam. Ale sądząc po tym co napisałaś to książka w sam raz do popołudniowej kawki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Paulina z linekwksiazkach.blogspot.com :)
Zdecydowanie nie jest to typ jaki preferujesz :) Chociaż może by Ci się spodobała? :) Warto się przekonać :)
UsuńNie słyszałam nigdy o tej książce. Ale skoro chcesz pprzeczytać dalsze losy, to znaczy nie była na pewno warta przeczytania:)
OdpowiedzUsuń