Sugerowany wiek to 3+, moja córeczka skończyła trzy miesiące temu dwa latka i jest tymi puzzlami zachwycona. Także małe dzieci również będą z nich zadowolone, z tym, że na pewno na początku będą układały puzzle z najmniejszą ilością elementów- 16, bo dwie kolejne układanki sprawiają już o wiele większą trudność. Na początek napiszę o opakowaniu, które jest bardzo ładne i z pewnością będzie piękną ozdobą każdego dziecięcego pokoju. Opakowanie ma poręczny sznureczek, przy którym wisi "zawieszka" z Puciem. Zawsze zwracam uwagę na takie szczegóły, więc jestem zachwycona wykonaniem i wydaniem tych puzzli. (...) powinieneś wiedzieć, że to ty sam stawiasz sobie życiowe cele i sam dążysz do tego, by je osiągnąć. Nawet jeśli myślisz, że coś zależy od kogoś innego, tak naprawdę tylko ty masz wpływ na swoją przyszłość. Wczoraj motywacją było coś, bez czego nie wyobrażałeś sobie życia, dziś musisz znaleźć coś innego. A wiesz po co? By samemu udowodnić sobie, że potrafisz to osiągnąć. Podnoszenie poprzeczki to najlepsza motywacja, bo nic tak nie napędza jak chęć zaimponowania samemu sobie.
Pierwsza część tej serii, czyli Listy (nie)miłosne, bardzo mi się podobała. Jednak śmiało mogę przyznać, że druga okazała się lepsza. Spodziewałam się jaki jest prawdziwy powód nagłego wyjazdu Igora i w Piosenkach (nie)miłosnych moje podejrzenia się potwierdziły. Bez wątpienia największym plusem tej powieści jest przedstawienie historii z perspektywy Igora. Historie przedstawione oczami mężczyzny, to bardzo rzadki zabieg, więc bez wątpienia to wyróżnia Piosenki (nie)miłosne na tle innych tego typu powieści najbardziej.  Jeśli spodziewacie się słodkiej historii, to możecie bardzo się zdziwić, ponieważ druga część tej serii jest przygnębiająca, momentami smutna, ale również dająca nadzieję. Wywołuje również wiele emocji, jestem niemal pewna, że każdy z was będzie wściekły na Igora i nie do końca zrozumie jego zachowania. Ale to w książkach lubię najbardziej- gdy bohaterowie podejmują decyzje, na które ja bym się nie odważyła.
Natalia Sońska ma bardzo lekki styl, przez co jej książki czyta się szybko i przyjemnie. Mimo poruszonej trudnej tematyki, z jaką mamy do czynienia w Piosenkach (nie)miłosnych przeczytałam tę książkę z zaciekawieniem i nie odniosłam wrażenia, żeby temat choroby i straty mnie przytłoczył. Raczej dał mi do myślenia, a sposób w jaki autorka przedstawiła przebieg choroby bardzo mi się podobał. Dowiedziałam się kilku ciekawych rzeczy, o których do tej pory nie miałam pojęcia.
Przypadek rządzi naszym życiem... Czasami wychodzi nam to na dobre, ale innym razem los zadaje nam głębokie rany..
Zapach bzu
Miłośniczka książek, zwłaszcza kryminałów oraz thrillerów- zarówno psychologicznych, prawniczych jak i medycznych. Im bardziej krwawe i brutalne tym lepiej. Jednak chętnie sięga również po romanse, poradniki oraz książki popularnonaukowe. Czyta dużo, a wiele osób twierdzi, że za dużo... Śmiało może powiedzieć, że książki są jej uzależnieniem, ale przynajmniej nikt nie powie, że niezdrowym. Jest autorką powieści "Jeszcze jedno marzenie" oraz współautorką Zdrapki "Czytadło", która powstała we współpracy z firmą Zdrapki Kropki, by zarażać pasją do odkrywania nowych, fascynujących książek i promować czytelnictwo jako styl życia.