Pojedynek | książka papierowa vs. ebook
U każdego nałogowego pochłaniacza książek pojawia się moment, gdy zastanawia się, czy warto przekonać się do ebooków i czytników. Dzisiaj porównam obie formy i przekonamy się, która wypada lepiej. W komentarzu możesz napisać, czy lubisz ebooki i auduobooki, czy może jesteś pasjonatem tradycyjnych, papierowych książek ☺
Punktacja w tym pojedynku wygląda następująco:
- wygrana runda 2 punkty
- remis 1 punkt dla książki papierowej i ebooka
Runda I - Ciężar
Jeden egzemplarz książki jest często cięższy niż czytnik ebooków. Osobiście wolę w torebce nosić jeden mały, zgrabny czytnik, w którym mieszczą się tysiące powieści, niż na przykład dwie książki. Zresztą wiele platform m.in. Legimi daje dostęp do dziesiątek tysięcy ebooków, które można czytać na czytnikach, telefonach, czy tabletach. Wyobrażasz sobie nosić ze sobą To Kinga i Harry'ego Potter'a i Zakon Feniksa? Obie książki mają +/- 1000 stron... Myślę, że zgodzisz się ze mną, że w tej rundzie wygrywa:
ebook - 2 punkty
W tej rundzie również wygrywa bezapelacyjnie ebook. Jedno małe urządzenie (czytnik, tablet, telefon) jest w stanie pomieścić setki, a nawet tysiące powieści. Tymczasem regały w naszych domach niestety nie są z gumy.
ebook - 2 punkty
Runda III - Ładowanie
Co tu dużo pisać.. Książka działa zawsze, natomiast czytnik trzeba ładować. Rzadko, bo rzadko, ale gdy się w końcu wyładuje, to niczego na nim nie przeczytamy. Zatem w tej rundzie wygrywa...
książka papierowa - 2 punkty
Runda IV - Zapach
Książka, która wyszła prosto z drukarni przepięknie pachnie! Osobiście uwielbiam ten zapach, jednak wiem, że niektórzy go nie lubią. Zapewne w tej rundzie zdania byłyby podzielone, ale umówmy się... to mój pojedynek ☺ Tę rundę wygrywa...
książka papierowa - 2 punkty
Koszt papierowej książki waha się między 20 zł a 40 zł. Ebooki są często dostępne w podobnych cenach, ale w przypadku wersji elektronicznych dużym plusem okazują się abonamenty, na przykład Legimi. Za 39,99 zł miesięcznie (44,90 zł w pakiecie z audiobookami) dostajemy dostęp do kilkudziesięciu tysięcy ebooków. Wiele tytułów pojawia się na Legimi już w dniu premiery. W dodatku z czytnikami PocketBook Legimi jest w pełni kompatybilne, co daje dużą swobodę w użytkowaniu. Abonament można anulować w każdej chwili, a żeby nie brać kota w worku można wypróbować 30 dni za darmo. Wystarczy, że klikniecie w ten link, a dostaniecie dostęp na cały miesiąc do wszystkich ebooków oraz audiobooków.
ebook - 2 punkty
Gdy zgubimy książkę, nasz portfel tego bardzo nie odczuje, natomiast zgubienie czytnika na pewno. Te urządzenia nie należą do najtańszych, więc zdecydowanie tę rundę wygrywa...
książka papierowa - 2 punkty
Runda VII - Ochrona
Książka papierowa może ciężko znieść zalanie (na przykład kawą), ale czytnik również. Są wersje wodoodporne (mam taki czytnik), ale nie daje gwarancji, że mój PocketBook zniesie spotkanie z kubkiem kawy, a testować tego nie chcę ☺
Myślę, że sprawiedliwie będzie, jeśli w tej rundzie ogłoszę remis.
Myślę, że sprawiedliwie będzie, jeśli w tej rundzie ogłoszę remis.
książka papierowa - 1 punkt | ebook - 1 punkt
Runda VIII - Dodatki
Każdy ksiażkoholik może zaopatrzyć się w piękne zakładki (ja w szczególności uwielbiam te od Tojko), czy etui na książkę (w tym przypadku polecam Różową Fabrykę). Jednak miłośnicy swoich czytników również mogą przebierać w gadżetach. Na przykład mogą zaopatrzyć się w piękne etui lub dedykowane książkoholikom kawy, herbaty czy kubki (Okoń w sieci ma świetnie zaopatrzony sklep)! Idealnym rozwiązaniem dla miłośników książek może okazać się również Czytadło, czyli Zdrapka pełna książek, którą miałam okazję współtworzyć.
Myślę, że w tej rundzie remis jest jak najbardziej wskazany ☺
książka papierowa - 1 punkt | ebook - 1 punkt
Myślę, że w tej rundzie remis jest jak najbardziej wskazany ☺
książka papierowa - 1 punkt | ebook - 1 punkt
Runda IX - Brak oświetlenia
Brak prądu w przypadku czytnika z podświetleniem jest niestraszny. Natomiast czytanie książki przy świeczkach do najprzyjemniejszych nie należy. Jednak muszę wziąć pod uwagę, że brak prądu może wystąpić, gdy czytnik jest akurat rozładowany... Byłam przekonana, że tę rundę wygra ebook, ale urządzenie na którym chcielibyśmy go przeczytać należy ładować i nie ma zmiłuj się. Dlatego w tej rundzie również będzie remis ☺
książka papierowa - 1 punkt | ebook - 1 punkt
W przypadku ebooka liczba stron nie robi różnicy. Jedyny ciężar, który musimy utrzymać, to ciężar czytnika, telefonu czy tabletu. Czytanie w łóżku książki liczącej blisko tysiąc stron może być wręcz niebezpieczne. Wyobraź sobie sytuację, gdy oczy Ci się zamykają, przysypiasz z książką w dłoni i nagle baaach... Powieść ląduje na Twojej twarzy. Co jak co, ale taką kobyłą w głowę nie chciałabym dostać ☺ Poza tym na czytniku można do woli ustawiać podświetlenie i wielkość czcionki, co w przypadku książki papierowej jest niestety niemożliwe.
ebook - 2 punkty
Runda XI - Okładki
Piękne okładki cieszą oczy i są ozdobą wszystkich biblioteczek. Na czytnikach okładki owszem, wyświetlają się, ale w tym przypadku nic nie zastąpi egzemplarza papierowego. Piękne okładki są po to, by w pełnej okazałości je podziwiać, dotykać i zachwycać się nimi. Ta runda należy do cudownych okładek, punty zgrania...
książka papierowa - 2 punkty
Czas na podsumowanie pojedynku. Byłam pewna, że ebook ze swoimi licznymi zaletami wygra z wersją papierową. Okazało się, że obie wersje otrzymały ode mnie taką samą liczbę punków, czyli mamy REMIS! ♥
Niemniej jednak książka papierowa, to książka papierowa. Dla mnie zawsze będzie na pierwszym miejscu, chociaż nie ukrywam, że każda wersja jest dla mnie ważna, tylko w innych sytuacjach ☺
Niemniej jednak książka papierowa, to książka papierowa. Dla mnie zawsze będzie na pierwszym miejscu, chociaż nie ukrywam, że każda wersja jest dla mnie ważna, tylko w innych sytuacjach ☺
Jak to jest u Ciebie? Która wersja w Twoim osobistym pojedynku by wygrała? ♥
Remis, bardzo sprytnie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Uwierz, że było to całkowicie nie zamierzone! Wymyślałam rundy, przyznawałam punkty i na koniec je podliczyłam - wyszedł remis :)
UsuńNiemniej jednak uważam, że książka papierowa zawsze wygrywa :)
Lubię książki, do e-booków nie umiem się przekonać
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Też przez długi czas nie potrafiłam przekonać się do innych form :)
UsuńNa komputerze mam jakieś pdf i niestety.
OdpowiedzUsuńSame przepisy, mimo że ciągle się zmieniają wolę wydrukować co niektóre strony i mieć w rękach.
Książka to nie muzyka. Muzyka nawet w formacie fizycznym musiała mieć odtwarzacz, bo inaczej nie posłuchało się. Czy to płyty winylowe, czy cd, dvd czy teraz online. To w żaden sposób przeszkadza, że mamy takie Spofity itd.
Tak samo filmy. Tutaj wersja cyfrowa jak najbardziej, bo albo mamy urządzenia, albo mamy programy, ekrany i tu każdy mógł się przyzwyczaić.
Jednak książką...
To książka.
Dla mnie muzianie stron w żaden sposób nie jest wygodne, anie myszką przesuwanie i glapienie się w ekran. W ekran gdzie mnie mrugamy i psujemy sobie szybciej oczy.
A książka? Samo przewijanie fizycznych kartek należy do najprzyjemniejszych rzeczy. Jedynie gabaryty są problemem i miejsce. Reszta, to plusy.
Że książki niszczeją? To może zróbmy krzesełka też cyfrowe, bo przecież też niszczeją od czasu i siedzenia, użytkowania?
Druga rzecz. Mam parę książek, do których wracam, ale też to dobre by coś znaleźć. Oprócz tego sama pamięć, gdzie się coś znajduje przyspiesza w szybkim szukaniu potrzebnych informacji. Że wpiszę sobie dane słowo? Ale ile tych słów mi czytnik wyświetli? Będzie po każdej stronie wyświetlać to dane słowo.
Nic mnie przekona do wersji cyfrowej książki, mimo, że mniej miejsca tylko zajmuje.
Książki to też czas skupienia, swój kont w czytaniu.
A czytnik to takie glapienie się jak w smartfon. Ja pomału mam dość smartfonów. Oprócz przeglądania internetu i dzwonienia coraz mniej mają do zaoferowania dla mnie.
Plus serwery mogą zniknąć.
Książka jaka będzie w jakim stanie zawsze u nas będzie...
Nasza! Z plikami nigdy wiadomo, czy licencje zakupiliśmy....