Wylecz PCOS. Jak w 21 dni pozbyć się objawów zespołu policystycznych jajników | Amy Medling
Nie czekaj, aż warunki będą idealne, żeby zacząć. Warunki staną się idealne, jeśli zaczniesz.
Wylecz PCOS. Jak w 21 dni pobyć się objawów zespołu policystycznych jajników
Amy Medling
Tłumaczenie Aleksandra Żak
Wydawnictwo Znak Literanova
Data wydania 15/10/2018
Liczba stron 416
Ocena 9/10
Wylecz PCOS to niezbędny, oparty na licznych badaniach poradnik, który pokaże ci, jak żyć z PCOS i zwalczyć jego objawy. Amy Medling pomogła tysiącom kobiet odzyskać kontrolę nad zdrowiem i życiem obarczonym PCOS. Teraz odmieni życie kolejnych łatwym do zrealizowania planem” – dr Izabella Wentz, autorka bestsellera Hashimoto
PCOS to zespół objawów, który może dotknąć każdą z nas. Niestety, często bywa źle diagnozowany i źle leczony. Powoduje wahania nastrojów, tycie, osłabienie, problemy ze skórą i wiele innych dolegliwości. Prowadzi też do kłopotów z płodnością.
Można jednak w naturalny sposób pokonać jego objawy!
Oto plan na 21 dni, który pokaże ci, jak dzięki:
• diecie
• ćwiczeniom
• i zmianie sposobu myślenia pokonać PCOS i znów w pełni cieszyć się życiem.
Zespół policystycznych jajników to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych występujących u kobiet. PCOS zaburza równowagę hormonalną organizmu, negatywnie wpływając na wiele jego funkcji, m.in. na stężenie insuliny, przemianę materii, płodność i zdolności poznawcze. Czasami ciężko jest zdiagnozować Zespół policystycznych jajników, ponieważ objawów jest naprawdę wiele. Niektóre kobiety mogą mieć tylko dwa objawy, a niektóre dziesięć. Kluczowe w tym przypadku jest zbadanie się. Aby u kobiety zdiagnozować PCOS, muszą występować minimum dwa spośród tych trzech kryteriów:
1) oligoowulacja albo anowulacja
2) hiperrandrogenizm
3) jajniki policystyczne.
Posiadam dwa z wyżej wymienionych kryteriów. Mój lekarz ginekolog po krótkim wywiadzie nabrał podejrzeń, zbadał mnie i okazało się, że moje ciągle problemy m.in. z trądzikiem to nie jest "okres dojrzewania", który, swoją drogą, mam już za sobą, tylko Zespół policystycznych jajników i zaburzona równowaga hormonalna. Mimo że nauczyłam się z moimi "objawami" żyć to i tak w dalszym ciągu są bardzo uciążliwe. Z konsekwencjami niektórych już nic nie zrobię, np. z bliznami i plamami po trądziku, ale jakoś bardzo nad tym nie ubolewam, bo od kilkunastu lat się z tym zmagam i przyzwyczaiłam się do tego, jak moja twarz wygląda (bez makijażu ☺️). Jednak mam nadzieję, że szereg innych objawów uda mi się zmniejszyć, a może nawet wyeliminować. Kilka dni temu skończyłam część pierwszą Wylecz PCOS i jestem bardzo miło zaskoczona. Ta książka to kopalnia wiedzy! Znajdziecie w niej szereg rzetelnych informacji.
W tej pozycji autorka dogłębnie wyjaśnia czym jest zespół policystycznych jajników, jakie objawy go charakteryzują, wyjaśnia dlaczego czujemy się fatalnie i w jaki sposób możemy uzyskać diagnozę. Autorka dokładnie opisuje insulinooporność i hiperinsulinemię, czyli dwa najczęściej występujące objawy u kobiet z PCOS. Amy Medling poświęca również dużo uwagi na wytłumaczeniu czytelniczkom jak działają hormony w naszym organizmie, jak rozpoznać niepokojące objawy i jednocześnie powiązać je z możliwymi chorobami czy zaburzeniami hormonalnymi. Amy skupia się na przyczynach występowania niektórych schorzeń oraz możliwością ich wyeliminowania. Większość zaburzeń można zniwelować dzięki aktywnemu trybowi życia i zbilansowanej diecie, a pomóc może nam w tym stworzony przez autorkę 21 dniowy plan.
Część pierwszą już przeczytałam, jednocześnie zaznaczając mnóstwo znaczników, a od wczoraj zaczęłam, wspomniany wcześniej 21 dniowy plan. Niektóre produkty na ten czas będę musiała definitywnie wykreślić ze swojego jadłospisu, na przykład gluten i laktozę. Nie bójcie się, wyeliminowanie niektórych rzeczy z naszej diety ma za zadanie wyrównać gospodarkę hormonalną. Po wykonaniu planu stopniowo wprowadzamy wcześniej wyeliminowane produkty, jednocześnie obserwując reakcję naszego organizmu. Jeśli wystąpią objawy niepożądane, to dla nas będzie to znak, że należy dany alergen wykluczyć z diety, lub znacznie go ograniczyć.
Stworzony przez Amy plan prezentuje się całkiem przyzwoicie, chociaż nie mogę przeboleć, że na ten czas muszę wyeliminować kawę, którą uwielbiam. Niektóre przepisy kompletnie nie przypadły mi do gustu, a wczorajszy poranny koktajl był okropny. Za to brukselki z piekarnika wyszły fenomenalne. Co najważniejsze- autorka nie karze za wszelką cenę trzymać się diety. Zanim w książce pojawia się plan, wcześniej jest ogrom wiedzy dotyczący zdrowego odżywiania- tego co powinno znaleźć się w diecie Diwy PCOS (bardzo nie podoba mi się te określenie, wymyślone, po części wspólnie z mężem, przez autorkę), a czego należy unikać. Dlatego ja swój plan modyfikuje już od pierwszego dnia. "Podkradam" przekąski i kolacje z innych dni, tak by, wszystko mi smakowało. Już po pierwszym dniu wiem, że koktajle na śniadanie to nie moja bajka. Zdecydowanie bardziej jestem syta po śniadaniu białkowo tłuszczowym i dzisiaj takie sobie przyrządziłam, oczywiście według wytycznych autorki.
Lubię, i wydaje mi się, że umiem, eksperymentować w kuchni, dlatego dla mnie wprowadzenie zmian w tym planie nie przysparza żadnych problemów, nie uważam też żeby ten plan był zły. Po prostu nie sposób każdemu dogodzić.
O planie napiszę osobny post- podzielę się z wami moimi odczuciami, podam wam przykładowy dzień z mojej diety, opiszę plusy i minusy tego planu, oraz co najważniejsze efekty! Genialnym pomysłem okazał się test oceny objawów diwy PCOS, jaki autorka stworzyła. Przed przystąpieniem do planu musiałam wypełnić test i ocenić w skali od 1 do 5 objawy u mnie występujące. 1 oznacza, że dany objaw u nas nie występuję, a kolejne liczy świadczą o jego intensywności, 5 oznacza ogromny problem. Objawów jest dwanaście, najlepszy wynik to 12, który oznacza, że żaden objaw u nas nie występuje. Po obliczeniu mojego testu wyszło, że mam wynik 38, a najwyższy możliwy to 60. Także plasuje się niestety dosyć wysoko. Jestem ciekawa jak mój wynik będzie wyglądał po skończeniu planu. Możliwe, że plan przedłużę do miesiąca, pierwszy tydzień daje sobie na "rozruch", bo wiem, że może spotkać mnie wiele trudności na początku. Niemniej jednak za miesiąc przyjdę do was z nowym postem dotyczącym planu i moich spostrzeżeń!
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu Znak Literanova.