Wielki Ogarniacz Życia we dwoje, czyli jak być razem i się nie pozabijać | Pani Bukowa, Pan Buk
Znacie to uczucie, kiedy powiecie komuś coś złośliwego i potem żałujecie?
Ja też nie.
Wielki Ogarniacz Życia, czyli jak żyć we dwoje i się nie pozabijać
Pani Bukowa, Pan Buk
Wydawnictwo flow books
Data wydania 29/08/2018
Liczba stron 304
Ocena 7/10
Jej życie to nieustanna walka między spaniem a internetem. Chciałaby tracić kilogramy tak szybko jak pieniądze i cierpliwość. Co wieczór postanawia, że od jutra zmieni się na lepsze, ale kiedy wstaje rano, przypomina sobie, że przecież jest idealna.
I wtedy poznaje TEGO JEDYNEGO.
Pan Buk woli dobrze zjeść, niż podobać się byle komu. Gdyby nie związek z Panią Bukową, mógłby przeżyć całe życie w przekonaniu, że nie ma wad.
Ale ONA wie też, że czasem jedyne wyjście to wyjście na piwo, a ON – że jeśli kobieta warczy i nie daje się przytulić, to trzeba odejść na bezpieczną odległość i rzucać w nią czekoladą. I to jest cenna wiedza.
Pan Buk woli dobrze zjeść, niż podobać się byle komu. Gdyby nie związek z Panią Bukową, mógłby przeżyć całe życie w przekonaniu, że nie ma wad.
Ale ONA wie też, że czasem jedyne wyjście to wyjście na piwo, a ON – że jeśli kobieta warczy i nie daje się przytulić, to trzeba odejść na bezpieczną odległość i rzucać w nią czekoladą. I to jest cenna wiedza.
W zeszłym miesiącu premierę miała książka Wielki Ogarniacz Życia, czyli jak być razem i się nie pozabijać, którą przeczytałam z ogromną przyjemnością. Jednak muszę przyznać, że pierwsza książka Pani Bukowej podobała mi się bardziej, moją opinię przeczytacie tutaj.
Wielki Ogarniacz Życia, czyli jak być razem i się nie pozabijać napisany jest z dwóch perspektyw- Pani Bukowej i Pana Buka. Najbardziej podobały mi się rozdziały w których tę samą sytuację poznajemy oczami zarówno Pani Bukowej jak i Pana Buka. Niby ta sama historia, ale każdy z nich postrzega ją w całkiem inny sposób, co sprawiło, że czasami miałam durnowaty uśmiech od ucha do ucha na twarzy. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że większość opisywanych scen, jest wręcz z życia wyjęte. Więcej niż pewne jest to, że co najmniej 1/3 sytuacji opisywanych w tej książce ma miejsce w 'prawdziwych' związkach. Pytanie tylko czy tak samo jak Pani Bukowa i Pan Buk, pary postrzegają tę samą sytuację w całkiem inny sposób? ☺️
Humoru w tej części nie brakuje, jednak w poprzedniej było go wiele więcej. Odniosłam wrażenie, że w tej pozycji, niektóre 'śmieszne sytuacje' były naciągane, pisane na siłę, przez co nie śmieszyły w ogóle. Rozdziały zaczynają się zawsze od mema z udziałem głównych bohaterów, i tak jak w przypadku całej książki, są memy, które wywołały na mojej twarzy uśmiech od ucha do ucha i z którymi się wręcz utożsamiałam. Są też takie, które w żaden sposób mnie nie rozbawiły. Natomiast rozdziały kończyły się zazwyczaj 'cytatami z internetów', które w większości były bardzo trafne i zabawne. Tak jak w poprzedniej części, bardzo podoba mi się szata graficzna książki.
Podsumowując, Wielki Ogarniacz Życia, czyli jak być razem i się nie pozabijać to zabawna książka, która świetnie sprawdzi się, gdy humor nie dopisuje i gdy potrzebujecie czegoś lekkiego. Tę książkę można przeczytać bez znajomości poprzedniej, jednak ja polecam w pierwszej kolejności sięgnąć po Wielki Ogarniacz Życia, czyli jak być szczęśliwym nie robiąc niczego, bo moim zdaniem była lepsza, przede wszystkim o wiele zabawniejsza. Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Pani Bukowej i Pana Buka. Być może wkrótce urodzi im się małe Bukątko i opiszą swoje rodzicielskie rozterki. Coś czuję, że byłby to hit 😂
Podsumowując, Wielki Ogarniacz Życia, czyli jak być razem i się nie pozabijać to zabawna książka, która świetnie sprawdzi się, gdy humor nie dopisuje i gdy potrzebujecie czegoś lekkiego. Tę książkę można przeczytać bez znajomości poprzedniej, jednak ja polecam w pierwszej kolejności sięgnąć po Wielki Ogarniacz Życia, czyli jak być szczęśliwym nie robiąc niczego, bo moim zdaniem była lepsza, przede wszystkim o wiele zabawniejsza. Z niecierpliwością czekam na kolejną książkę Pani Bukowej i Pana Buka. Być może wkrótce urodzi im się małe Bukątko i opiszą swoje rodzicielskie rozterki. Coś czuję, że byłby to hit 😂
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Wydawnictwu flow books.