Blask choinki | Agnieszka Lis
Blask choinki
Agnieszka LisWydawnictwo Czwarta Strona
Data wydania 28/10/2020
Liczba stron 336
Ocena 5/10
(...) jeśli masz dzieci, to chcesz tylko, żeby były bezpieczne i szczęśliwe, rozumiesz? I możesz robić, co w twojej mocy, ale nie zawsze się to udaje. W połowie przypadków ci się nie udaje.
I takie właśnie ostatnio jest życie, czyż nie? To szereg wyślizgnięć i pochwyceń, błędów i wyrzutów sumienia, nieustanna emocjonalna żonglerka, udawanie, że dobrze się czuje, podczas gdy naprawdę chce się totalnie rozsypać.
Pewnego dnia te wszystkie piłeczki spadną na ziemię i nie potłuką się tak po prostu.
Roztrzaskają się w drobny mak.
Nadzieja utrzymuje się przez pewien czas, ale kiedyś się wyczerpuje. To błogosławieństwo i przekleństwo zarazem. Bywa, że to wszystko, co człowiekowi zostaje. Trzyma się nadziei i dzięki temu wciąż jakoś ciągnie, gdy wszystko inne zawodzi.
Jednak nadzieja może także być potworna. Sprawia, że wciąż pragniesz, czekasz, wypatrujesz czegoś, co być może nigdy nie nastąpi. Jest jak szklana ściana pomiędzy tym, gdzie jesteś teraz, a tym gdzie chcesz się znaleźć. Widzisz życie, którego pragniesz, ale nie możesz go mieć. Jesteś rybką w akwarium.
Małe sekrety to świetny thriller psychologiczny, jednak trochę mi zajęło wgryzienie się w tę historię. Problem tkwił w stylu autorki (bądź tłumaczenia) oraz sposobu narracji. Jednak sam pomysł na fabułę był tak ciekawy, że zacisnęłam zęby i po prostu czytałam, chcąc dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy Marin. Po kilkudziesięciu stronach zapomniałam o pierwszych zgrzytach i totalnie wsiąknęłam w tę historię! Myślę, że zwłaszcza u rodziców ta powieść będzie wywołała dyskomfort, będzie uwierała i zasieje w głowie ziarenko niepewności, strachu i bezradności. Porwanie dziecka to jeden z największych koszmarów rodziców, a czytając tę książkę, nie potrafiłam przestać wyobrażać sobie, co ja bym zrobiła na miejscu Marin, jakbym się czuła, jakbym się zachowała. Czytając tę książkę czułam obezwładniający strach o moje dziecko, które było ze mną bezpieczne w domu. To wszystko jest zasługą autorki, która świetnie wykreowała bohaterów (zwłaszcza Marin), rewelacyjnie nakreśliła ich portrety psychologiczne i przelała emocje zawarte na kartkach tej powieści bezpośrednio na czytelnika.
Bo miłość to nie tylko łatwe wybory, proste rozwiązania - to również ciężka praca i trudne decyzje, ofiary, których tak naprawdę wcale nie chce się ponosić.
Myślałeś, że dasz radę odciąć się od przeszłości? (...) To niemożliwe. Ona zawsze każdego dopada, prędzej czy później. To, co dzieje się teraz, wynika z tego, co było kiedyś. Taka jest kolej rzeczy, czy tego chcesz, czy nie.
Tiffany opracował różne techniki produkcji szkła (...). Eksperymentował ze szkłem warstwowym, a także z opalizującym różnymi odcieniami, dodawał do płynnego szkła soli metali, dzięki czemu jego wyroby lśniły i wibrowały paletą barw. Wytwarzał też małe kostki do układania mozaiki, opatentował technikę dmuchanego szkła zwanego favrile.
Rodzice zawsze pocieszają swoje dzieci, do czego się to jednak tak naprawdę sprowadza? Chodzi o nadzieję. Takie słowa to tylko pobożne życzenia. Zaklinacze rzeczywistości. Obietnica, którą trzeba złożyć i z całych sił wierzyć, że się spełni. Co innego nam pozostaje?
(...) nasze sny są kształtowane przez to, co dzieje się na jawie. Podświadomość zbiera codziennie doświadczenia i rozbija je jak wazon z kruchego szkła. Potem wybiera kilka kawałków na chybił trafił i tworzy z nich nową całość, nie do końca dopasowaną i pełną pęknięć. Sny to coś w rodzaju patchworku uszytego ze ścinków z naszego życia.
Miłośniczka książek, zwłaszcza kryminałów oraz thrillerów- zarówno psychologicznych, prawniczych jak i medycznych. Im bardziej krwawe i brutalne tym lepiej. Jednak chętnie sięga również po romanse, poradniki oraz książki popularnonaukowe. Czyta dużo, a wiele osób twierdzi, że za dużo... Śmiało może powiedzieć, że książki są jej uzależnieniem, ale przynajmniej nikt nie powie, że niezdrowym. Jest autorką powieści "Jeszcze jedno marzenie" oraz współautorką Zdrapki "Czytadło", która powstała we współpracy z firmą Zdrapki Kropki, by zarażać pasją do odkrywania nowych, fascynujących książek i promować czytelnictwo jako styl życia.